Rozpoczęto badania kliniczne drugiej fazy leku na COVID-19. Osiem państwa w 40 ośrodkach podjęło się wynalezienia skutecznego środka do walki z koronawirusem. Ma on być przydatny nawet po wprowadzeniu szczepionki.

Lek ma zmniejszyć zapotrzebowanie mechanicznej wentylacji u pacjentów z ciężkim przebiegiem choroby. Preparat ma zahamować rozprzestrzenianie się wirusa w organizmie oraz wspomóc samodzielne oddychanie chorego. Obecnie prowadzonych jest kilkaset różnego rodzaju badań klinicznych, które mają doprowadzić do wynalezienia preparatu o takim właśnie działaniu.

Druga faza badań klinicznych

Niemiecka firma farmaceutyczna Boehringer Ingelheim w swoim laboratorium posiada lek o zakodowanej nazwie BI 764198. Dr Mehdi Shahidi – dyrektor medyczny Boehringer Ingelheim potwierdza informacje o tym, że ich metoda może być pierwszą skuteczną bronią do walki z COVID-19. Ma leczyć niewydolność oddechową wynikającą z zakażenia koronawirusem oraz zmniejszyć ryzyko ostrych powikłań.

Szczepionka na COVID: Wszyscy zostaną zaszczepieni na COVID. Deklaracja Ministra Zdrowia

„W ostatnich miesiącach udało nam się pogłębić wiedzę na temat patologii COVID-19. Wierzymy, że BI 764198 może oferować wyjątkową pomoc chorym w najcięższym stanie”

Dowiadujemy się, że metoda może pomóc ok. 80 proc. chorym na COVID-19. Lek, który ma powstać ma zwiększyć szanse przeżycia pacjenta oraz zapobiec ostrej niewydolności płuc. Mowa o inhibitorze TRPC6, który to łagodzi objawy koronawirusa, czyli uszkodzenia płuc i ostre powikłania oddechowe.